Wiem, że po tym pytaniu mogę dostać permanentnego bana, ale cóż zaryzykuję (Szkoda- liczę na Twoją wyrozumiałość, jak również innych moderatorów). Kiedyś natrafiłem na wątek, w którym Szanowni Szczęśliwi Posiadacze zawirusowanych Czeszek pisali o ASO, które nie robią problemów z utratą gwarancji na zawirusowanym silniku. Używałem szukajki (może nie takich haseł używałem), starałem się znaleźć krok po kroku, ale mi nie wyszło . Już od ładnych paru minut próbuję to znaleźć.
Pewnie jak robi się wirusa w ASO to nie marudzą z gwarancją (ale nie chcę żeby patałachmany coś spartaczyły), z pewnością wybiorę się do Mastersa.
Proszę o łagodny wymiar kary :wink:
Chyba nieaktualne, bo chyba znalazłem: Mihury pisał, że robił w Vtechu, i wskazali mu tam ASO, które nie robią problemu z gwarancją. Tylko, że podobno Vtech współpracuje z ASO Skody i VW w zakresie modyfikacji softu. A miałem jechać do Mastersa.
Pewnie jak robi się wirusa w ASO to nie marudzą z gwarancją (ale nie chcę żeby patałachmany coś spartaczyły), z pewnością wybiorę się do Mastersa.
Proszę o łagodny wymiar kary :wink:
Chyba nieaktualne, bo chyba znalazłem: Mihury pisał, że robił w Vtechu, i wskazali mu tam ASO, które nie robią problemu z gwarancją. Tylko, że podobno Vtech współpracuje z ASO Skody i VW w zakresie modyfikacji softu. A miałem jechać do Mastersa.
Komentarz